Kochasz wyjazdy pod namiot, więc nie chcesz rezygnować z biwaków w zimie? Cóż, jeśli tylko masz odpowiedni do tego hart ducha, jak najbardziej zachęcamy Cię do takiego rozwiązania! Musisz jedynie pamiętać o tym, aby dobrze się przygotować do tej nieco ekstremalnej, acz fascynującej formy rozrywki.
Z naszego artykułu dowiesz się:
- Jaki śpiwór zimowy wybrać?
- Jak rozbijać obozowisko na śniegu?
- O czym jeszcze należy pamiętać podczas biwakowania w zimie?
Śpiwór zimowy
Śpiwór zimowy to – oprócz wodoodpornego namiotu, co oczywiste – absolutna podstawa. Na szczęście śpiwory turystyczne przystosowane do trudnych warunków pogodowych są dostępne na rynku w szerokim wyborze. Najczęściej wybierany model to śpiwór mumia. Najlepiej, aby miał on kaptur – możesz wtedy docieplić głowę, przez którą łatwo ucieka ciepło z organizmu. Doskonale sprawdza się również funkcja rozpięcia śpiwora w taki sposób, aby stał się kołdrą. Możesz go wówczas też rozłożyć pod sobą na karimacie – odpowiednia izolacja od dołu jest niesłychanie ważna!
Oczywiście należy się też upewnić, jaki jest zakres tolerancji termicznej w danym śpiworze. Jeśli lubisz biwakowanie bez względu na porę roku, możesz wybrać specjalny model uniwersalny, w którym masz dwie powłoki: na lato i na zimę. Ciepły śpiwór zimowy jest zwykle wypełniony włóknami poliestrowymi lub puchem naturalnym. Aby nie stanowił zbytniego obciążenia, powinien być lekki i dość kompaktowy po złożeniu.
Biwak na śniegu
Namiot możesz rozbić na każdej płaskiej powierzchni – paradoksalnie śnieg ułatwia tu nieco sprawę, ponieważ stanowi zwykle gładką taflę. Pamiętaj jednak o tym, żeby sprawdzić, czy w danym miejscu nie grozi Ci osunięcie się śniegu np. z wyższych partii skał. Trudniejszą sprawą jest już przymocowanie namiotu do podłoża. Tradycyjne śledzie czy szpilki na nic Ci się nie zdadzą, gdy ziemia jest przemarznięta. Zamiast tego użyj czekanów lub kijków. Istnieją także specjalne śruby lodowe – te jednak wykorzystuje się już w przypadku powierzchni naprawdę mocno skutych lodem. Namiot najlepiej jest postawić w taki sposób, aby wejście miał od strony zawietrznej. Śnieg nie będzie wówczas sypał się do środka, gdy będziesz wchodzić do namiotu lub z niego wychodzić.
Biwakowanie w zimie – o czym jeszcze nie zapomnieć?
Podczas wyjazdów zimowych z pewnością nie wolno zapomnieć o dobrze izolującej karimacie. Pod nią można też rozłożyć specjalną folię termiczną. Nigdy nie zapominaj o kuchence turystycznej – w zimowych warunkach łyk gorącej herbaty bywa na wagę złota! Nie poleca się jednak gotowania wewnątrz namiotu. Może to grozić nie tylko zaprószeniem ognia, lecz także zatruciem szkodliwymi wyziewami. Kuchenkę najlepiej jest więc ustawić w osłoniętym przedsionku namiotu i zadbać o możliwie jak najlepszą wentylację. Oczywiście wszystkie Twoje ubrania powinny być doskonale dostosowane do niskich temperatur. Nie zapomnij, że nie wolno Ci ich zostawiać luzem na „podłodze” namiotu. W ciągu kilku godzin mogą one bowiem zamienić się wtedy w lodową bryłę i nie będziesz mógł z nich korzystać. Pamiętaj o zapasowych parach rękawic i grubych skarpet – kończyny najłatwiej ulegają wychłodzeniu. Wszystkie potrzebne rzeczy na zimową wyprawę znajdziesz tutaj.
A co najważniejsze: postaw na zdrowy rozsądek! W przypadku zimowego biwakowania jest to szczególnie ważne. Śnieg – zwłaszcza w warunkach górskich – to potężny żywioł, dobrze jest więc zachowywać się wobec niego z pokorą. Jeśli czujesz, że nie masz sił, lub gdy zimno daje Ci się już mocno we znaki – nie wahaj się i odpuść sobie. Możesz skierować się np. do schroniska turystycznego i tam się ogrzać oraz zregenerować organizm. Dzięki temu Twoja zimowa przygoda pozostanie wspaniałym przeżyciem – nawet jeśli spontanicznie zmienisz jej przebieg!